Mówi się, że Wrocław nigdy nie śpi. Pójdę krok dalej i zaryzykuję stwierdzeniem, że jest to miasto, które nigdy nie przestaje się rozwijać, nawet kiedy świat stawia przed wszystkimi różne przeciwności losu. Bo kiedy znów mogliśmy je eksplorować, to ono rozłożyło przed nami radośnie ramiona, zapraszając do nowych, rewelacyjnych miejsc, które tylko czekają, aby wszystkich serdecznie u siebie ugościć.
Dlatego dziś podzielę się z Wami kilkoma miejscami, które koniecznie musicie odwiedzić, bo totalnie są tego warte!
Hala Świebodzki
Trochę opuszczony, a na pewno nieużywany Dworzec Świebodzki, który pewnie większości kojarzy się wyłącznie z handlarzami w niedzielne poranki. No więc, jak się okazuje Hala Świebodzki mocno aspiruje do wylądowania na podium najlepszych miejscówek do letniego chillowanka. Jest DJ serwujący dobrą muzykę, wielki bar z całą masą drinków oraz sześć punktów gastronomicznych, które zadbają o zadowolenie Waszego podniebienia. Możecie się zrelaksować na leżaczkach rozsianych na… peronie lub wewnątrz dworca, gdzie również jest całkiem przyjemnie.
Słodowa
Umówmy się, Wyspa Słodowa zawsze była miejscem, do którego każdy szedł jak w ciemno, by zaznać relaksu i wprawić się w imprezowy nastrój. Usłany zielenią skwer otoczony Odrą i możliwość podziwia zachodzącego słońca chowającego się za Most Uniwersytecki. Sami przyznajcie, że warunki zacne. Dodajcie więc do tego powiększony, pięciopiętrowy kompleks, który za dnia jest nowoczesnym coworkiem, a później przemienia się w ciekawe wnętrze, które nie dość, że dobrze nakarmi, napoi to także rozkołysze zastałe przy biurku bioderka. I tutaj ukłony, bo Figle umieją w potańcówkę.
Orzo
Okolice Placu Nowy Targ to takie miejsce, w którym mogą dziać się cuda, ale jest jednocześnie nieco zapomniane. Na szczęście właściciele Orzo dostrzegli jego potencjał i tuż obok stworzyli lokal z industrialny wnętrzem, elektroniczną muzyką i ciekawym menu (możecie na przykład zjeść Beyond Burgera!).
Culto
Wszystkich pasjonatów tatarów i frytek z dodatkami zachęcam do sprawdzenia tego miejsca. Menu kręci się wokół dwóch powyższych dań, ale oferują takie wariacje, że nudy tam na pewno nie ma. No i ładnie jest, a to też przecież jest ważne!
Niewinni czarodzieje 2.0
Czy jest tu ktoś, kto nie zna Kuby Wojewódzkiego? Szczerze wątpię. Wyobraźcie sobie, że Kuba porzucił na moment Warszawę, by zadbać o zadowolone brzuchy Wrocławianek i Wrocławian. Postawił swój lokal w sercu naszego pięknego miasta. Zaprasza muzyków, by umilali Wam spożywanie posiłków i oczywiście karmi różnymi smakołykami. Robi to całkiem dobrze. Sami sprawdźcie.
Dobro&Dobro
To sieć kawiarni, które znajdują się między innymi w Warszawie czy Łodzi, dlatego tym bardziej cieszy, że na tę listę trafił też Wrocław. Warto zajrzeć przed pracą, bo serwują śniadania i multum różnych kaw.